Izolacja pionowa - dysperbit
Po ustaniu deszczy zabraliśmy się za wymalowanie ścian dysperbitem.
Pierszy raz rozrzedzonym - dobrze wsiąkał w wszelkie pory i nierówności. Drugi raz nie rozrzedzałem. Łącznie poszło 150 kg dysperbitu.
Po ustaniu deszczy zabraliśmy się za wymalowanie ścian dysperbitem.
Pierszy raz rozrzedzonym - dobrze wsiąkał w wszelkie pory i nierówności. Drugi raz nie rozrzedzałem. Łącznie poszło 150 kg dysperbitu.
Kolejnym etapem było szalowanie, zbrojenie i wylewanie ław. Zamiast chudego betonu zastosowałem warstwę żwiru grubości około 5cm. Podczas wykonywania ław zaczęła się psuć pogoda. Ciągłe opady wielokrotnie zalewały wykop. Taka pogoda ciągnęła się przez cały lipiec praktycznie do momentu wykonania wieńca. No ale po kolei...
Ławy fundamentowe:
Ściana fundamentowa - na ścianę poszło 555 sztuk bloczków betonowych
No i zwieńczenie fundamentu wieńcem - paskudna pogoda, w kółko deszcz i deszcz
Budowę rozpoczęliśmy 23.06.2011. Naszym założeniem było tylko i wyłącznie wykonanie fundamentów, i to jak najwięcej własnymi siłami.
Z racji tego, że fundamenty są już wykonane i nie pamiętam konkretnych dat, po prostu opiszę kolejne etapy tak jak pamiętam.
Zaczęło się oczywiście od zabicia ławic.
Następnie w którąś lipcową sobotę przyjechała koparka i roczpoczęliśmy wykopy pod ławy. Wyszedłem z założenia, że nie będę wykonywał wykopu na szerokość ławy, tylko szerszy - po pierwsze dla wygody przy wykonywaniu szalunków, izolacji a także dlatego że miał być wykonywany drenaż + odprowadzenie wód deszczowych z rynien.
Witam wszystkich,
tej zimy zacząłem szukać wszelkich informacji na temat budowy naszego domu "Dom w chabrach 2". Niestety, za wiele informacji w sieci na ten temat nie ma. Może dlatego właśnie postanowiłem założyć ten blog :)
Od czerwca udało nam się wybudować fundamenty, w najbliższym czasie postaram się to zgrubsza opisać i powstawiać zdjęcia.
Od tego roku będę już na bieżąco robił wpisy.